
Jakie dane można pozyskiwać przy tworzeniu programu ochrony powietrza?
Prezes UODO wnosi o zmianę ustawy o ochronie środowiska tak, by wyeliminować wątpliwości dotyczące zakresu przetwarzanych danych osobowych.
Wątpliwości dotyczące zakresu danych osobowych, w przyjętej przez sejmik mazowiecki w 2020 r. uchwale, w sprawie programu ochrony powietrza, mają przedstawiciele jednostek samorządu terytorialnego. Uchwała nie określa zakresu danych osobowych, jaki może być pozyskiwany w ramach realizacji programu. Pojawiają się więc wątpliwości, co i jak można zbierać i jakie dane osobowe przetwarzać. Nieoficjalnie samorządy mazowieckie posługują się wytycznymi z województwa małopolskiego. Dotyczą one wsparcia osób ubogich energetycznie, czyli takich, które płacą ogromne rachunki za ogrzewanie, a i tak, ze względu na stan budynku, żyją w chłodzie. Z małopolskich wytycznych wynika, że zakres i poziom wsparcia ocenia się na podstawie „danych pozostających w zasobie gminy”, a także „wywiadów środowiskowych dotyczących tych osób”, w tym „danych pomocy społecznej” i „innych zasobów”. Jest to bardzo niejasne i nie daje pewności, czy dane działanie ma rzeczywiście podstawę prawną.
Problem z uchwałami polega jednak na tym, że w samej ustawie o ochronie środowiska nie ma precyzyjnych upoważnień do przetwarzania danych ani celu ich przetwarzania, co może powodować dowolność w pozyskiwaniu i przetwarzaniu danych osobowych. Trzeba to uregulować właśnie w ustawie, a nie akcie prawa miejscowego, będącego źródłem prawa niższej rangi - wskazuje Prezes Urzędu Ochrony Danych w piśmie do Ministerstwa Klimatu i Środowiska. Zdaniem prezesa UODO Mirosława Wróblewskiego ustawa powinna zostać w tym zakresie doprecyzowana.
DPNT.413.6.2025